W Szczecinie, od lat trwa dyskusja, jaką datę przyjąć za urodziny polskiego Szczecina. 26 kwietnia jako dzień zdobycia miasta przez armię radziecką, czy 5 lipca jako datę oficjalnego przekazania miasta administracji polskiej.
Już chyba tradycyjnie, swego rodzaju sporem być może nigdy nierozwiązanym będzie pytanie, kiedy formalnie Szczecin zmienił swojego właściciela, czy też utracił władzę niemiecką, która zaczęła się od 1720 roku. Teraz mamy drobny szczegół, czy mówimy o dacie 26 kwietnia czy 5 lipca 1945 roku? Faktem historycznym jest dzień zdobycia Szczecina, czyli 26 kwietnia 1945 roku. To był ten dzień, kiedy przede wszystkim wojska radzieckie weszły do miasta od strony południowej, a więc Międzyodrza. Możemy powiedzieć, że to dzisiejsze dzielnice, takie jak Żydowce, Klucz a więc w całej linii wschód-zachód, tak jak przebiega autostrada. Mniej więcej na tej linii odbyło się uderzenie, żołnierze przeszli Odrę Wschodnią, dzisiaj zwaną Regalicą, następnie Odrą Zachodnią w rejonie Siadła Dolnego, Kurowa czy Ustowa i tam jednostki niemieckie broniły się zaciekle na wale pradawnej Doliny Odrzańskiej. Wojska radzieckie, ponosząc ogromne straty zdobywają wzniesienia, a Niemcy wycofują się w rejon Rostocku i Pasewalku, część idzie do Berlina. Wojska radzieckie okrążają Szczecin, a w rejonie dzisiejszego Dworca Gumieńce dowództwo radzieckie przyjmuje oficjalny akt poddania się miasta od władz niemieckiego Szczecina. To jest absolutny fakt historyczny.
Natomiast formalnie wskutek decyzji politycznej, 5 lipca 1945 roku Szczecin trafia w ręce Polaków. Przez długie lata wiele terenów obecnego Szczecina było zajęte przez wojska radzieckie. Były swego rodzaju punkty kontrolne jak na przykład punkt na Moście Długim. Można powiedzieć, że śródmieście było oddzielone od Łasztowni, która była okupowana przez wojska radzieckie. Oni łupili Szczecin, zagarniali dobro prywatne, takie jak fortepiany, kandelabry, ozdoby, meble. Wywozili maszyny i urządzenia z terenów północnych Szczecina, głównie ze Skolwina, Stołczyna, gdzie likwidowane były elementy Huty Szczecin, wtedy jeszcze wspaniale prosperującej, czy też zakładów papierniczych. To samo dotyczyło południa Szczecina, z elektrowni na Pomorzanach cały sprzęt został grabiony, wywożony. Ładowali ten sprzęt na barki, które płynęły do Świnoujścia i tam w bazie radzieckiej trafiały na statki i płynęły na wschód do Kaliningradu czy jeszcze dalej. Wywożono szczecińskie pomniki, wywożono resztki uzbrojenia i cenne materiały typu mosiądz, miedź, stal. Wracając jednak do kolejnej rocznicy, dzień 26 kwietnia można powiedzieć, że jest faktem historycznym, bezsprzecznym, nie do podważenia i nie do wymazania. Natomiast decyzja polityczna, czyli takie niby urodzenie Szczecina to 5 lipca – mówił Robert Abelite, publicysta i badacz historii Szczecina
Wiele osób neguje datę 26 kwietnia jako ważny dzień w historii Szczecina. Konfederacja wezwała władze miasta do zaniechania jakichkolwiek obchodów z okazji zdobycia Szczecina przez Armię Czerwoną. Wystosowała również petycję do prezydenta Piotra Krzystka w sprawie ustawienia na ul. 26 Kwietnia tablic pamiątkowych upamiętniających ucieczkę rotmistrza Witolda Pileckiego z Auschwitz, która miała miejsce 26 kwietnia 1943 r., co miałoby na celu zmianę symboliki nazwy tej ulicy.