Nowy rok szkolny może rozpocząć się od protestów pracowników oświaty. Choć ZNP na razie nie planuje strajku, w Zachodniopomorskiem na budynkach szkół i przedszkoli pojawią się flagi. Nauczyciele chcą w ten sposób zwrócić uwagę na narastające problemy w edukacji i przypomnieć o swoim głównym postulacie – powiązaniu płac z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
Nowy rok szkolny może zacząć się od poważnych protestów pracowników oświaty. Powód? Nie tylko brak obiecanych 10-procentowych podwyżek. Jak będzie wyglądała akcja protestacyjna i jaki jest główny postulat nauczycieli? O tym mówi Andrzej Wrzesiński, prezes zachodniopomorskiego okręgu ZNP.
„Przede wszystkim domagamy się uruchomienia naszej inicjatywy obywatelskiej, dotyczącej powiązania nauczycielskich płac z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. To jest dla nas kwestia podstawowa – ważna zarówno dla młodych nauczycieli, jak i tych z wieloletnim stażem. W Zachodniopomorskiem na budynkach szkół, przedszkoli i wszystkich obiektów oświatowych pojawią się flagi. W ten sposób zaakcentujemy, że rozpoczynamy protest.”
Na razie nie ma mowy o strajku. ZNP zapowiada jedynie oflagowanie placówek oraz akcję informacyjną skierowaną do mieszkańców. Jej celem jest zwrócenie uwagi na narastające problemy w systemie edukacji oraz przedstawienie postulatów kierowanych do rządu.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio/Archiwum