Koszykarze Kinga Szczecin nie mają łatwo w tym sezonie. W poprzednim roku wielu zawodników zmagało się kontuzjami. Teraz w drużynie spustoszenie sieje wirus.
Z powodu grypy w starciu z Górnikiem Wałbrzych, wygranym 90:81, nie mogli zagrać Aleksander Dziewa i Mateusz Kostrzewski. Ale nie tylko oni chorują.
mówił trener Arkadiusz Miłoszewski.
Na dolegliwości narzekają też… rodziny koszykarzy.
Mimo problemów King pokazał charakter, odrobił starty i sięgnął po kolejne zwycięstwo w Orlen Basket Lidze.
Fot. Rafał Remont