Pijany syn wjechał w płot. Traktorem wyciągnął go ojciec po spożyciu. Obaj nie mieli uprawnień

Do kompilacji wydarzeń kolizyjno – rodzinno – alkoholowych doszło w weekend w powiecie białogardzkim. W “akcji” brali udział ojciec z synem. Teraz odpowiedzą przed sądem.

W sobotę, w miejscowości Zaspy Małe 26-letni kierowca Fiata Punto wjechał w płot posesji. Świadkowie tego wydarzenia zawiadomili służby, jednak szybszy od nich był ojciec sprawcy. Natychmiastowo pojawił się na miejscu ciągnikiem i odholował rozbity pojazd. Taka ekspresowa pomoc miała swój powód. Młody mężczyzna był kompletnie pijany. Po przybyciu policjantów, wydmuchał 2,26 promila. Do tego miał zasądzony zakaz prowadzenia pojazdów.

Nie bez winy był też ojciec 26 – latka. Badanie alkomatem potwierdziło u niego 0.17 promila w wydychanym powietrzu. Co prawda jest to stan “po użyciu” alkoholu, ale okazało się, że 70 – latek ma cofnięte uprawnienia ze względu na stan zdrowia, a traktor, którym ruszył z pomocą nie miał aktualnej polisy OC i badań technicznych.

Jak widać niektórzy za nic mają apele policjantów o nie wsiadanie za kółko po spożyciu. Według danych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, na drogach Pomorza Zachodniego, w dniach 31.10 – 3.11 zatrzymano 59 pijanych kierowców.