W Hali Widowiskowo – Sportowej w Koszalinie odbył się charytatywny mecz na rzecz osób dotkniętych powodzią. Trybuny wypełniło 1500 osób.
Mecz piłkarek ręcznych Młynów Stoisław Koszalin z męską drużyną E.Link Gwardii Koszalin odbył się w środę wieczorem. Organizatorzy zapewnili widowni nie tylko zmagania sportowe, ale także konkursy, licytacje i atrakcje dla dzieci. Cały dochód z cegiełek, zbiórki do puszek i licytacji zostanie przeznaczony na wsparcie powodzian z miejscowości Głuchołazy na Dolnym Śląsku. Tak o charytatywnej akcji, podczas meczu mówiła Małgorzata Kaweńska-Ślęzak, prezes Fundacji “Zdążyć z Miłością”.
Serca koszalinian biją tak głośno, bo wszyscy chcemy wesprzeć miejsca, które ucierpiały w powodzi. To pokazuje, jak ludzie potrafią się dzielić, bo to nie jest tak, że każdy ma mnóstwo pieniędzy. Bo przychodzą nieraz osoby, które kupowały dwie cegiełki, a my znamy te osoby. I to są takie, które dzielą się swoim wdowim groszem, więc dla nas jest to takie, najbardziej budujące. Ale są i przedsiębiorcy, są i firmy, więc myślę, że to jest pokazanie, że trzeba się dzielić. Jeśli jakieś miejsce dotyka tragedia, to musimy zdążyć z miłością. Tak powinno być, bo wolontariusze, sportowcy, no i państwo z mediów, przecież tak samo się angażujecie. Wszyscy się cieszą, że możemy wspólnie pomóc. I to jest najpiękniejsze, że ta miłość idzie dalej.
W tym momencie wiadomo, że koszalinianie zebrali już ponad 50 tys. złotych. Ostateczne, finansowe podsumowanie poznamy w przyszłym tygodniu.