Początek tegorocznych wakacji może okazać się bardzo trudny dla osób wyjeżdżających na urlop samochodami. Wszystko z powodu zapowiadanego na jutro protestu polskich przewoźników. Kluczowe postulaty, to m.in. powrót do systemu wynagradzania kierowców opartego na zasadzie „płaca minimalna plus dodatki”, wprowadzenie dopłat lub umorzeń składek ZUS oraz zaostrzenie i ujednolicenie kontroli nad zagranicznymi firmami transportowymi.
Akcja przewoźników w naszym regionie będzie skupiona w dwóch miejscach. Pierwsze miejsce to jest Węzeł Rzęśnica i tutaj zaczynamy nasz protest jutro od godziny 7. Protest będzie polegał na zajęciu jednego pasa i ograniczeniu w ten sposób ruchu samochodów na autostradzie A6. Drugie miejsce to jest droga S11, obwodnica Koszalina, węzeł Koszalin Zachód. Tam na wiadukcie będzie przeprowadzona podobna akcja, czyli również będzie zajęcie jednego pasa ruchu i spowolnienie ruchu w tym miejscu. Protest rozpoczyna się przed godziną 8 i zakończy się o godzinie 14 – informuje Dariusz Matulewicz, prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych
Właściciele firm oczekują wprowadzenia maksymalnie 30-dniowego terminu płatności za przewozy i refundacji kosztów wymiany tachografów w ciężarówkach. Strona rządowa od blisko pół roku nie przedstawiła żadnych konkretnych rozwiązań dla branży transportowej. Kolejny protest zapowiadany jest na sobotę 29 czerwca.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio/Archiwum