Trzeci zawodnik ostatniej edycji plebiscytu „Gwiazdy Stargardzkiego Sportu” pobił rekord w jeździe godzinnej na czas, zaliczając 50 km i 506 metrów. A to oznacza, że pobił dotychczasowy rekord, ustanowiony również przez niego dwa lata temu, o kilometr i 36 metrów. – To mój osobisty sukces – mówił.
Dodał też, że nie planuje już bić kolejnych rekordów. – Bardzo ciężko na to pracowałem – mówił wyraźnie wyczerpany po godzinnej próbie zawodnik.
Stargardzki zawodnik dodał z uśmiechem, że teraz wyjeżdża z rodziną na zasłużony urlop. Podziękował wszystkim tym, którzy trzymali za niego kciuki w Pruszkowie i przed ekranami komputerów.