Do spotkania, na którym swoje racje przedstawią radnym skonfliktowane ze sobą od ponad dwóch lat władze gminy oraz przedstawiciele Przedsiębiorstwa Usług Wodnych i Sanitarnych, doprowadzić chce przewodniczący Rady Miejskiej w Nowogardzie Stanisław Saniuk.
W ostatnich dniach każda ze stron zorganizowała własną konferencję. Pierwsza, 13 stycznia, odbyła się w ratuszu, a radnych w jego trakcie poinformowano między innymi, że PUWiS nie płaci gminie za korzystanie z systemu wodno-kanalizacyjnego, a dług tej spółki wobec gminy sięga blisko 1 mln złotych. 19 stycznia doszło do “kontrkonferencji”, na której swoje racje przedstawił zarząd PUWiS. Jasnych konkluzji, co oczywiste, w ten sposób radni nie uzyskali.
Nie widać też końca konfliktu, który powstał po tym, jak w 2013 r. władze Nowogardu zrezygnowały z usług PUWiS w zakresie prowadzenia gospodarki wodno-kanalizacyjnej i podpisały umowę ze spółką-córką niemieckiego przedsiębiorstwa Wasserverband Lausitz, powiązanego finansowo z bardziej znanym Remondis. PUWiS wówczas skutecznie uniemożliwił przejęcie przez Niemców infrastruktury, po części należącej do firmy, i do tej pory zaopatruje nowogardzian w wodę oraz odbiera ich ścieki.
– Naszym zdaniem podpisana przez gminę umowa jest wadliwa pod wieloma względami prawnymi i nie powinna być zawarta – mówi Jakub Sobieralski z PUWiS.
W ubiegłym roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie orzekł, że uchyla decyzję gminy o wyborze partnera, w wyroku stwierdzono ponadto, że przetarg został przeprowadzony przez burmistrza z przekroczeniem uprawnień i bez stosownej uchwały Rady Miejskiej. Odwołanie gminy w tej sprawie rozpatruje obecnie Naczelny Sąd Administracyjny.
Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się spotkanie pojednawcze, które chce zorganizować przewodniczący Saniuk.
Paweł Palica