Kontrolerzy Państwowej Inspekcji Pracy mogą już przeprowadzać kontrole bez uprzedzenia. Takie zalecenie wydała szefowa Inspekcji.
Inspekorzy nie muszą już tydzień wcześniej zapowiadać, że przyjdą na kontrolę. Teraz będzie łatwiej – bo mogą przyjść w każdej chwili do zakładu, pokazać legitymację i sprawdzić czy prawo pracy nie jest łamane. Do tej pory bywało, że uprzedzali tydzień wcześniej o kontroli, a potem okazywało się, że np. po pracujących na czarno cudzoziemcach nie ma śladu.
Inspektorzy mogli co prawda kontrolować bez uprzedzenia, ale tylko jeśli występowało uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa – wyjaśnia Michał Szczukocki z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie.
Teraz tak będzie w każdym przypadku. Pracodawca może zapłacić za łamanie prawa pracy nawet 30 tysięcy złotych.