To dobry prognostyk w perspektywie jej ewentualnego udziału w igrzyskach olimpijskich. Zapytaliśmy ją, czy był to występ marzeń.
A warto dodać, że podium było o włos. Do trzeciej zawodniczki Paulina straciła trzy sekundy, a do drugiej – cztery. – Brawa dla Pauliny, bo strata do wyprzedzających ją rywalek i tak była dużo większa – mówi trener Zbigniew Krzysiek.
A będzie – mamy nadzieję – jeszcze większa. Po świętach wielkanocnych Paulina wystartuje w Białogardzie w mistrzostwach Polski na bieżni. A w dniach od 4 do 27 maja prawdopodobnie będzie uczestniczyć w zgrupowaniu w Kenii. Z uwagi na fakt, iż wyjazdy i przygotowania do startów pochłaniają sporo środków, Paulina wraz z trenerem apelują do ludzi dobrej woli i firm z prośbą o wsparcie. Wyniki zawodniczki pokazują, że jest w wyborowej formie. Bramy do igrzysk olimpijskich otwierają się dla niej coraz bardziej szeroko…