Wszystko po to, by w klinice na Florydzie przejść kolejny etap rehabilitacji swojej nóżki.
– Wracamy na ściągnięcie gipsu, wykonanie ortezy, rehabilitację. To będzie pobyt dwutygodniowy z dwoma rehabilitacjami dziennie lub jeżeli Lucuś nie da rady, miesięczny pobyt z jedną rehabilitacją dziennie – mówi tata Lucka, Tomasz Grzesik.
Przypomnijmy, chłopiec urodził się z wrodzonym stawem rzekomym. Choroba ta charakteryzuje się nienaturalnym zakrzywieniem stópki. Maluch ma już za sobą jedną wizytę w Stanach. Na początku sierpnia przeszedł operację, którą lekarze uznali za udaną.