To wtedy, obie strony sporu przekroczyły wiele granic w debacie publicznej. Konflikt nasilił się po katastrofie smoleńskiej.
– Weszliśmy w nieodwracalną fazę tego konfliktu po 2010 roku, po katastrofie smoleńskiej. Każdy z nas widział wtedy, że coś w Polsce pękło i nie da się tego posklejać. Podzieliśmy się na plemiona. To już nie była nawet ostra walka polityczna, tylko dwa plemiona ze swoimi mediami, światopoglądami, legendami, mitami – dodaje publicysta.
Marcin Makowski pochodzi ze Stargardu a obecnie mieszka w Krakowie. Na co dzień współpracuje z ogólnopolskimi mediami.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: