Film Agnieszki Holland „Zielona granica” bije rekordy frekwencyjne. Nie małą zasługę w promocji obrazu mają politycy Prawa i Sprawiedliwości i telewizja rządowa, w której część czasu antenowego poświęcona jest tej produkcji.
Politycy obozu władzy krytykują film, choć obejrzeli tylko krótki trailer.
Trudno mi się do tego odnieść. Nie widziałam tego filmu, widziałam tylko fragmenty, które faktycznie nie budzą w tym momencie miłych skojarzeń i oczywiście można sobie na zewnątrz mówić, że jest to dzieło literackie, ale nakręcone w taki sposób, jakby to był film dokumentalny. Tylko odnoszę się do tych fragmentów, które widziałam. Fragmenty były drastyczne i przedstawianie w ten sposób Straży Granicznej, bo to nie była jakaś anonimowa formacja zielonych ludzików, które się nagle pojawiły na granicy. To było nazwane, jacy to są żołnierze, to jest po prostu szkalowanie polskiego munduru – mówi Halina Szymańska, kandydatka na senatorkę z listy PiS
„Zielona granica” wyświetlana jest w dużych miastach. W mniejszych, szczególnie tych, w których elitę władzy stanowią politycy PiS-u czy Suwerennej Polski, kierownicy kin przesuwają premierę filmu na czas po wyborach, gdy emocje już opadną. Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy mówi, że fala hejtu, to próba przykrycia afery wizowej.
Oczywiście będę na tym filmie i dzisiaj apeluję też do całej opozycji, żebyśmy falę hejtu wytrzymali. To najlepiej pokazuje wielką nerwowość po stronie PiS-u. Nie mamy żadnej wątpliwości jako opozycja, że to, co robią, jeżeli chodzi o film Agnieszki Holland, to jest próba przykrycia afery wizowej. Władza przygotowała film Smoleńsk i można mieć różne uwagi do tego dzieła artystycznego, ale nikt w taki sposób do tego nie podchodził, tym bardziej że mamy i w jednym i w drugim przypadku do czynienia z filmami fabularnymi, a nie z filmami dokumentalnymi, więc artysta ma prawo do swojego punktu widzenia, do swojej wizji – przekonuje Dariusz Wieczorek, poseł Nowej Lewicy
Kandydatka do Senatu Agnieszka Kurzawa opublikowała na swoim fan page wspólne zdjęcie przed kinem Pionier w Szczecinie z Dariuszem Mateckim. Obydwoje trzymają w dłoniach kartki z napisem „Tylko świnie siedzą w kinie”.
Foto: Facebook/Agnieszka Kurzawa – Radna Miasta Szczecin