Zbigniew Bogucki: „Takiego wiatru nie było od blisko 20 lat”

Wojewoda Zachodniopomorski Zbigniew Bogucki po zakończeniu posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego poinformował o aktualnej sytuacji w regionie po przejściu orkanu „Nadia”. Mówił również o odpowiedzialności mieszkańców naszego regionu.

Jedna bardzo dobra wiadomość spośród tych bardzo trudnych, nikt nie ucierpiał, nie ma ofiar śmiertelnych. Nie mam osób, które ucierpiały w wyniku wiatru. Sprawdziło się ostrzeganie mieszkańców, czyli SMS-y i działania mediów. Mieszkańcy pozostawali w domach. Chciałbym wszystkim mieszkańcom podziękować za olbrzymią odpowiedzialność – mówił Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski

M.in. strażacy z Goleniowa i Stargardu wesprą działania w Drawsku, gdzie w wielu miejscach nie ma prądu.

Najgorsza sytuacja w tj. chwili panuje w Drawsku ze względu właśnie na brak zasilania. Tam próbujemy przerzucić siły i środki z naszego województwa, z terenu poszczególnych komend, które będą mogły wspierać działania na terenie Drawska. To będą strażacy z komend w Kołobrzegu, Goleniowie, Stargardzie i Wałcza. Komendant Główny Straży Pożarnej zadysponował grupę czterdziestu funkcjonariuszy ze szkoły aspirantów z Poznania, którzy dotrą do Drawska – poinformował Marek Popławski, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej

Do Drawska pojechały również dodatkowe patrole policyjne.

Przekierowaliśmy dodatkowe siły w te rejony najbardziej zagrożone, mówimy tu przede wszystkim o powiecie Drawskim. Do policjantów można się zgłaszać w każdej sprawie, do napotkanego patrolu, ponieważ były problemy z łącznością telefonii komórkowej. My za pomocą swoich środków łączności przekazywaliśmy stosowne informacje do właściwych służb. Jesteśmy tam cały czas i w zależności od rozwoju sytuacji na pewno będziemy wspierali działania również straży pożarnej, która wiedzie tam rolę kluczową – oświadczył Ryszard Gan, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji

Orkan „Nadia” dał się też we znaki w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Awaria nastąpiła w jednej z sieci telefonii komórkowej, pracownicy korzystali z prywatnych telefonów w innych sieciach oraz z tradycyjnej łączności radiowej.