Zalewane osiedle domów jednorodzinnych. W tle spory spory sąsiedzkie i CBA (ZDJĘCIA)

Od kilku lat mieszkańcy osiedla domów jednorodzinnych przy ulicy Łąkowej na pograniczu Żarowa i Grzędzic w powiecie stargardzkim toczą nierówną walkę z wodą. Problem nasila się z każdym rokiem, a już nawet niewielkie opady deszczu zamieniają ulice i podwórka w nieprzejezdne bajora. Mieszkańcy czują się bezradni i zaniedbani przez władze gminy.

Mamy duży problem, ponieważ wody opadowe albo roztopowe, które tu są nie mają gdzie się pomieścić i zalewają nas. Mieszkam tu od 2018 roku i od samego początku ten problem pojawia się przy większych opadach, czy nawet mniejszych, bo wody nie mają gdzie uciekać (…) Jest problem, bo nie ma odwodnienia. Nie wiem. Sprzedali te działki deweloperowi, a nie było terenu przygotowanego i jest jak jest (…) My za wszystko płacimy na tym osiedlu. Ewentualnym dla nas wyjściem byłoby, gdyby Gmina zrobiła drogę z odwodnieniem. Na odcinku 500 metrów w jedną stronę – 500 metrów w drugą stronę nie ma ani jednej studzienki, ani jednej i cała woda płynie do nas z Grzędzic i z Żarowa, a my za to płacimy – mówią mieszkańcy

Jerzy Makowski, wójt gminy Stargard, podczas spotkania z mieszkańcami podtapianego osiedla wyjaśnia przyczyny braku możliwości przebudowy drogi gminnej, z której wody opadowe wlewają się wprost na posesje pobliskiego osiedla.

Gdy rozpoczynaliśmy inwestycje, mieliśmy zgodę na wszystko. W pewnym momencie opór powstał u sąsiada z przeciwnej strony, gdzie chcieliśmy zastosować nową metodę koszową odwodnienia drogi i ten etap myślę, skończyłby się na odcinku między Grzędzicami a Żarowem. Zostałem wezwany do CBA. Pan mnie podał do różnych służb, wstrzymał inwestycję i do dzisiaj nie dał zgody na wejście na grunt. Odwodnienie koszowe nie zostało zrealizowane, bo właściciel gruntu nie wyraził na to zgody – informuje Jerzy Makowski

Wójt Makowski zapewnia, że pomimo problemów, zostaną podjęte działania mające na celu doraźne rozwiązanie problemu zalewania posesji. Mieszkańcy liczą natomiast na to, że w najbliższym czasie uda się wypracować trwałe rozwiązanie, które zapewni im komfort życia.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio