Po naprawdę intensywnym weekendzie podsumowujemy Stargardzkie Dni Seniora. W tym roku do wyboru było mnóstwo atrakcji – zarówno tych dobrze znanych, jak i zupełnie nowych propozycji. Seniorzy wprawdzie już oddali symboliczne klucze do bram miasta, ale nikt nie ma wątpliwości, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Już szykują kolejne aktywności, bo zgodnie twierdzą, że wiek to tylko liczba.
Główne wydarzenia Stargardzkich Dni Seniora odbyły się w weekend, ale najstarsi mieszkańcy miasta świętowali właściwie już od połowy tygodnia. Najpierw lato pożegnali piknikiem słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Później 80. urodziny obchodzili członkowie stargardzkiego oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Kolejną propozycją była akcja „Seniorze, zbadaj się!”, czyli okazja do bezpłatnych badań i porad dotyczących zdrowego trybu życia. Dużym zainteresowaniem cieszyło się zwiedzanie kolegiaty z przewodnikiem i odwiedzenie Książnicy Stargardzkiej jeszcze przed oficjalnym otwarciem po remoncie. Oprócz tego seniorzy za symboliczną opłatą mieli do dyspozycji strefę wodną w AquaStar, planszówki w Stargardzkim Centrum Nauki FILARY, seanse filmowe w kinie Stargardzkiego Centrum Kultury i ekspozycje w Muzeum Archeologiczno-Historycznym.
Jak zwykle dużo się działo podczas senioriady. Zawody sportowe zawsze są okazją do zdrowej rywalizacji i spędzenia aktywnego popołudnia. Podczas tego wydarzenia seniorzy odebrali także symboliczne klucze do bram miasta. Obowiązkowym punktem SDS jest również kolorowa parada, którą kończy radosny festyn w Teatrze Letnim. W tym roku motywem przewodnim była sztuka ludowa. Nie zabrakło więc kwietnych wianków, przyśpiewek, barwnych chust i regionalnych strojów. Na sobotnim festynie nagrody odebrali zwycięzcy zawodów wędkarskich. Wszyscy spróbowali ogromnego tortu, a później bawili się na plenerowej dyskotece. Choć mogłoby się wydawać, że po tylu aktywnościach będą chcieli nieco odpocząć, już w niedzielne przedpołudnie pełni sił stawili się na pikniku. Były wspólne śpiewy, tańce i obowiązkowe ognisko.
Przez cały weekend pogoda dopisywała, dlatego seniorzy chętnie spędzali czas na świeżym powietrzu. Do wspólnej zabawy często dołączały całe rodziny. Świętowanie zakończyła wizyta w Urzędzie Miejskim i oddanie kluczy do bram Stargardu. Seniorzy zastrzegli, że rozstają się z nimi tylko na rok. Aktywni stargardzianie już planują kolejną edycję wydarzenia, a pomysłów jak zawsze im nie brakuje.
Zdjęcie i Żródło: Paweł Bieg/UM w Stargardzie/Zdzisław Kasendra