Do dramatycznego wydarzenia doszło wczoraj w godzinach wieczornych. W podstargardzkim Witkowie ucierpiał mały chłopiec.
3-letnie dziecko doznało poważnego urazu dłoni, ponieważ włożył rękę do działającej, elektrycznej maszynki służącej do ścierania ziemniaków. Na szczęście maszynka posiadała zabezpieczenia wyłączające mechanizm, dzięki czemu dłoń dziecka nie jest całkowicie zmiażdżona.
Przed godziną 19.00 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące 3-letniego chłopca, który miał wsadzić rączkę do tarki do ziemniaków. Na miejscu zadysponowano zespół ratownictwa medycznego i zespół lotniczego pogotowia ratunkowego i rzeczywiście chłopiec z urazem zmiażdżeniom lewej ręki został zabezpieczony.
– Mówi Paulina Heigel, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Chłopiec był przytomny, kiedy został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR.