Za nami pierwszy mecz kolejnej edycji Ligi Narodów. Polska wygrywa z Walią 2:1 na stadionie we Wrocławiu.
Walijczycy wyszli na mecz w lekko rezerwowym składzie – w ich głowach jest niedzielny finał barażu, w którym zagrają ze zwycięzcą pojedynku Szkocja – Ukraina. Z tego powodu na boisku nie zobaczyliśmy na boisku takich gwiazd jak Gareth Bale, Aaron Ramsey czy Ethan Ampadu. Mimo tego Walijczycy postawili się Biało-Czerwonym, w pierwszej połowie bramki nie padły, a w drugiej pierwsi do sieci skierowali piłkę goście.
Jonathan Williams strzałem z dystansu pokonał debiutującego Kamila Grabarę, otwierając wynik spotkania w 52. minucie. Walijczycy bardzo dobrze operowali pressingiem, niszcząc wszystkie ataki Polaków. Na szczęście w 72. minucie Jakub Kamiński pokonał Wayne’a Henneseyego, schodząc na swoją prawą nogę i strzelając po dalszym słupku. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, Karol Świderski w 85. minucie wykorzystał zamieszanie w polu karnym Walii i z bliskiej odległości wepchnął piłkę do bramki, ustalając wynik spotkania na 2:1.
W najbliższym czasie Reprezentacja Polski rozegra jeszcze trzy spotkania w ramach rozgrywek Ligi Narodów UEFA – najbliższe 8. czerwca z Belgią.
Foto: PAP