Wracają koncerty z udziałem publiczności. „To strata, której się nie odrobi”

Muzycy i fani w końcu się doczekali. Od 4 czerwca będą możliwe koncerty na otwartym powietrzu z udziałem publiczności, do 250 osób i przy zachowaniu odległości 1,5 m pomiędzy uczestnikami – wynika z rozporządzenia ws. ograniczeń opublikowanego w Dzienniku Ustaw. Nasz dzisiejszy gość Przemysław Kazaniecki z zespołu Tragarze uważa, że to za późno.

– Z naszej perspektywy, którzy mieli najbliższe dwa weekendy grać, to jest to strata której się nie odrobi. A przecież miał to być sezon w którym odrobi się straty z ostatnich dwóch lat – mówi Przemysław Kazaniecki.

Do limitu 250 osób nie będą wliczane osoby zaszczepione przeciwko COVID-19. Koncerty a także widowiska cyrkowe będą mogły być organizowane także w pomieszczeniach. Zajęte będzie mogło być co drugie miejsce na widowni, a w przypadku braku wyznaczonych miejsc – przy zachowaniu odległości 1,5 m pomiędzy uczestnikami.

Ustanowiono także limit 1 osoby na 15 m2 powierzchni. Uczestnicy wydarzenia będą musieli mieć maseczki, nie będą też mogli spożywać napojów czy posiłków.

Posłuchaj Rozmowy Dnia: