Wielkie tajemnice jeziora Miedwie. Czy na dnie leżała łódź podwodna?

Dno jeziora Miedwie pod Stargardem skrywa wiele tajemnic z czasów II wojny światowej. Na jedną z nich natrafili poszukiwacze z grupy „Strefa Miedwie”.

Być może na dnie jeziora znajdowała się łódź podwodna Seehund. Maszyna miała ona niespełna 12 m długości i niecałe dwa metry szerokości. W archiwach IPN znajdują się natomiast informacje o testowaniu w Miedwiu miniaturowych łodzi podwodnych, a jeden z pracowników przymusowych obozu w Bielkowie twierdził, że obóz ten nazywał się Seehund właśnie.

Eksploratorzy podczas ostatnich badań wykorzystali sondę i to na co natrafili, zaskoczyło ich samych.

Myśleliśmy, że leży tam przedmiot o długości około 10 metrów. Okazało się, że to ślad po czymś, co tam zalegało. (…) Na terenie torpedowni nad jeziorem Miedwie testowano, nie tylko torpedy, ale również łodzie podwodne – mówi Marcin Lewicki.

Poszukiwacze dodają, że ślad, który znaleźli, może wskazywać na to, że leżał tam okręt podwodny lub innych ciężki element… np. kuter.

Słuchaj Rozmowy Dnia: