Marszałek województwa zachodniopomorskiego zdecydował, że Urząd Marszałkowski wraca do rozwiązań z czasu poprzednich fal pandemii COVID-19 i przywraca możliwość pracy zdalnej dla pracowników. Tym razem jednak pracodawca zdecydował się na istotną modyfikację zasad pracy zdalnej. Będą mogli z niej skorzystać jedynie ci urzędnicy, którzy w poczuciu odpowiedzialności za siebie i innych zaszczepili się i chcą zwiększyć swoją ochronę.
Każdego dnia docierają do nas coraz bardziej niepokojące dane dotyczące skali zachorowań. Lekarze ostrzegali przed jesiennym wysypem zakażeń jeszcze latem, niestety nie było to wystarczającym argumentem skłaniającym do szczepień. Połowa społeczeństwa nie chce się szczepić. W opinii wielu ekspertów Rząd RP – wzorem państw zachodnich – powinien podjąć bardziej zdecydowane rozwiązania prawne, by skłonić ludzi do szczepienia, jako najlepszej metody na uniknięcie zachorowania bądź przechorowanie zakażenia dużo łagodniej, niż w przypadku braku szczepienia.
– Niestety rząd skapitulował w walce z pandemią, w imię nieodpowiedzialnego przymilania się antyszczepionkowcom. Nie wprowadza zachęt do szczepienia, nie chroni osób odpowiedzialnych, które się szczepią, nie daje narzędzi pracodawcom do organizacji pracy tak, by zakażenia i kwarantanny nie paraliżowały pracy firm i instytucji. Nie mamy wyjścia – musimy sami chronić odpowiedzialnych. Dlatego od poniedziałku wprowadzam rozwiązania dla zaszczepionych umożliwiając pogłębienie ochrony im i ich bliskim. Pandemia przybiera na sile i musimy działać natychmiast! – mówi marszałek województwa zachodniopomorskiego, Olgierd Geblewicz.
Przypomnieć należy, że gdy tylko pojawiła się taka możliwość, w maju br. Urząd Marszałkowski, jako jeden z pierwszych urzędów w Polsce, przeprowadził akcję szczepień dla swoich pracowników. Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego latem przeprowadził także konkurs dla gmin, które najskuteczniej potrafiły wpłynąć na decyzje mieszkańców w tym zakresie, zwrócił się także do wszystkich sołtysów z prośbą o propagowanie szczepień.
Wobec narastającej fali pandemii – w naszym regionie zanotowaliśmy właśnie kolejny rekord 1299 nowych potwierdzonych zachorowań – marszałek podjął decyzję o zmodyfikowaniu zasad pracy zdalnej w Urzędzie Marszałkowskim.
– Jako pracodawca, podjąłem decyzję o przywróceniu pracy zdalnej części Urzędu na najbliższe tygodnie. Pracę zdalną będą mogli wykonywać Ci pracownicy, którzy pomimo zaszczepienia obawiają się zarażenia siebie, a co za tym idzie swoich bliskich i chcą minimalizować to ryzyko. Szczepionki nie chronią w 100% i osoby niezaszczepione stanowią duże zagrożenie dla zaszczepionych. Mieliśmy kilka przypadków infekcji osób zaszczepionych w naszym Urzędzie. Zarazili się nie z własnej winy, pomimo należytej staranności – tłumaczy Olgierd Geblewicz. – Nasze rozwiązanie nie ma charakteru restrykcyjnego. Wynika z logiki – osoby, które bez wyraźnych przeciwskazań medycznych nie chcą się szczepić, nie traktują ryzyka zakażenia poważnie, zatem dla nich praca zdalna jest rozwiązaniem bezcelowym Liczę też na to, że takie rozwiązanie będzie stanowić dodatkową motywację dla niezaszczepionych, co w efekcie zwiększy bezpieczeństwo pracowników.
Podkreślić należy, że poinformowanie pracodawcy o fakcie zaszczepienia (bądź jego braku) jest w pełni dobrowolne. Regulować to będzie zarządzenie marszałka „W sprawie umożliwienia pracownikom Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego zwiększenia ochrony ich życia i zdrowia”. Zacznie ono obowiązywać od poniedziałku 22 listopada 2021 r.
Marszałek nie wyklucza kolejnych udogodnień i docenienia odpowiedzialności w pracy dla zaszczepionych w Urzędzie.