Co rzeczywiście się z nią stanie, nie wiadomo, zarząd spółki Szpitalne Centrum Medyczne nie udziela bowiem informacji na ten temat. O wyjaśnienie sprawy zwrócili się jednak do władz powiatu miejscowi działacze Prawa i Sprawiedliwości, którzy zostali zaalarmowani o sprawie przez pacjentów i choć sami wiele nie wiedzą, to twierdzą, że będą jeszcze na ten temat prowadzone rozmowy.
– Za 2-3 tygodnie ma zostać zorganizowane spotkanie w którym uczestniczyć będzie starosta i władze szpitalne. Nigdy nie powinna nastąpić taka sytuacja, że kaplica zniknie z miejsca, w którym najbardziej jest potrzebna – mówi przewodnicząca gminnego komitetu PiS Aleksandra Muszyńska.
Według nieoficjalnie uzyskanych przez nas informacji zarząd szpitala chce, by w pomieszczeniu, w którym funkcjonuje obecnie kaplica, uruchomiony został punkt pobrań krwi.
Paweł Palica