W letnie miesiące powraca temat niebezpiecznych dla ludzi i zwierząt, roślin. Taką m.in. jest Barszcz Sosnowskiego. Kontakt z tym selerowcem skutkować może poparzeniami drugiego i trzeciego stopnia. Stan zapalny może utrzymywać się około trzech dni. Aby zredukować niebezpieczeństwo poparzenia mieszkańców Koszalina, miasto rozpoczęło usuwanie toksycznej rośliny.
Gmina Miasto Koszalin uzyskała dofinansowanie w wysokości 6620 zł. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie na zadanie “Usuwanie Barszczu Sosnowskiego”. Firma Agrobud, z którą została zawarta umowa na usuwanie Barszczu Sosnowskiego z terenów stanowiących własność gminy, w administrowaniu prezydenta Miasta i jednostek miejskich, przystąpiła do usuwania Barszczu Sosnowskiego metodą chemiczną i mechaniczną. Wszyscy liczymy na jak najszybsze zakończenie prac.
Mówiła Agnieszka Grodzka z Urzędu Miasta.
Barszcz Sosnowskiego trafił do nas ze Związku Radzieckiego jako dar do badań nad jego właściwościami leczniczymi. Okazał się gatunkiem inwazyjnym i bardzo szybko rozprzestrzenił się na teren całego kraju. Bezwzględnie należy unikać bezpośredniego kontaktu z tą rośliną, a jeśli dojdzie do kontaktu, trzeba dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem i unikać wystawiania poparzonych miejsc na słońce. Można stosować też przeciwzapalne kremy.