Tego nikt się nie spodziewał. Górę starych opon, gruzu, złomu, sieci rybackich, a nawet części samochodów odkryli pracownicy w trakcie rozbiórki elementów starego nabrzeża w miejscu, gdzie ma powstać nowa przystań rybacka. Ich wyciąganie trwa już kilka dni i nie wiadomo, kiedy się zakończy.
Nie wiadomo bowiem, ile takich „niespodzianek” jeszcze znajduje się w miejscu rozbieranego nabrzeża.
Koszty wydobycia wszystkich śmieci, ich transport i utylizacja mogą wpłynąć na koszt całej inwestycji. W tej chwili wykonawca inwestycji firma STRABAG jest na etapie szacowania tych kosztów. Niewykluczone także, że spowodują wydłużenie terminu zakończenia budowy. Wykonawca już zasygnalizował takie zagrożenie inwestorowi, czyli Miastu.