– Chciałam podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc w poszukiwaniach. Właścicielom zwierzaków, wolontariuszom w schronisku, mediom, a także pani Katarzynie Kulisz. Tosię odebrałam wczoraj wieczorem od rodziny u której przebywała od Sylwestra – mówi pani Magda, właścicielka jamniczki.
Według relacji właścicielki, Tosię znaleziono na osiedlu Rycerska. Przygarnęła ją starsza kobieta, która zarzekała się, że nie widziała nigdzie ogłoszeń. Nie potrafiła także powiedzieć, dlaczego nie skontaktowała się ze schroniskiem dla zwierząt. Zadzwoniono dopiero wtedy, gdy pojawiły się informacje o nagrodzie.
– Nie chcę mówić o intencjach tej rodziny. Skontaktował się ze mną wnuczek tej pani, który powiedział, że zwierzak jest u nich. Przez trzy dni nie wychodził na spacery. Odebrałam swoją jamniczkę wczoraj wieczorem, dzisiaj byłam u weterynarza. Na szczęście wszystko jest w porządku i mogę wracać do domu – dodaje.
Jamniczka Tosia zaginęła w noc sylwestrową na osiedlu Matejki. Jej właścicielka rozklejała plakaty poszukujące zwierzaka niemal po całym mieście.