Sprawa kąpieliska Dziewoklicz została nagłośniona przez szczecińskich radnych z ramienia PiS-u. Podczas wizji lokalnej zostały sfotografowane martwe ryby. To zaniepokoiło radnych, którzy wysłali interpelacje do m.in. prezydenta Szczecina Piotra Krzystka oraz wojewody zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego dot. stanu Odry.
Ryby były ewidentnie białe, można powiedzieć już nadgryzione kilkudniowym przebywaniem jakby martwym. My mówimy teraz „sprawdzamy”, czy miasto Szczecin, czy województwo zachodniopomorskie jest gotowe na ewentualnie taką katastrofę. Przytoczę jakby pytania, które mamy merytoryczne do pana prezydenta i do marszałka. Pierwsze pytanie, jaki jest stan sytuacji biologicznej wody na chwilę obecną? Czy prowadzony jest monitoring jakości wody powierzchniowej? Jeśli tak, to prosimy o przedstawienie wyników tych badań. Drugie pytanie, czy miasto jest w stałym kontakcie ze służbami wojewody zachodniopomorskiego? Nie dostaliśmy odpowiedzi, chociaż kilka dni minęło, w sprawie stanu jakości Odry. Prosimy o przedstawienie informacji, które otrzymywane są od wojewody zachodniopomorskiego i służb mu podległych w zakresie monitoringu Ody od początku sierpnia 2024 roku- mówił radny Marcin Pawlicki
Radni nie dostali odpowiedzi, natomiast śnięte ryby z kąpieliska zniknęły. Szczecińscy przedstawiciele PiS-u otwarcie mówią o tuszowaniu problemu zamiast faktycznej reakcji. O zniknięciu ryb mówi radny Krzysztof Romianowski.
Kiedy dzisiaj wojewodą nie jest Zbigniew Bogucki, a niejaki Adam Rudawski, to raptem ryby, tak jak słusznie powiedział to radny Marcin Pawlicki, chyba uciekły na widok interpelacji, może uciekły na widok inspektorów wioś-u, ale sprawa jest zamiatana nie tyle pod dywan, tyle co pod wodę. Bo mówimy tutaj dzisiaj o rybach. Dzisiaj apelujemy i do władz miasta, które niestety również są z koalicji obywatelskiej, i do władz województwa, które niestety są z koalicji obywatelskiej, i do władz centralnych, które niestety również są z koalicji obywatelskiej. Weźcie się chłopaki do roboty i coś zróbcie.
Jak zapowiadają radni, chcą konkretnych odpowiedzi i reakcji. Samego problemu śniętych ryb nie mają zamiaru odpuścić.
Fot: Filip Grzebień