Po ulicach Szczecina, od 2019 roku poruszała się furgonetka z hasłami utożsamiającymi społeczność LGBT z pedofilią, a z głośników rozbrzmiewały homofobiczne hasła. Igor Podeszwik prawnik i aktywista społeczny wniósł do Sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Janowi B. Kilka dni temu zapadł wyrok.
Szczeciński Sąd stanął po stronie praw człowieka, wyznaczając jednocześnie granicę debaty publicznej. To bardzo ważne orzeczenie, ponieważ Sąd uznał, że doszło do popełnienia przestępstwa, a nawet ciągu przestępstw i ohydnych pomówień o pedofilię. W przestrzeni publicznej demokratycznego i cywilizowanego państwa nie ma miejsca na homofobię. Sąd nie miał wątpliwości co do winy i sprawstwa oskarżonego, wyznaczył granice debaty publicznej, ponieważ wolność słowa nie jest nieograniczona i ma swoje granice, a one zostały ewidentnie przekroczone – tłumaczy Igor Podeszwik
Kierowca homofobusa ma zapłacić grzywnę w wysokości 15 tys. zł, przekazać 10 tys. zł na schronisko dla zwierząt, a także został obarczony kosztami procesu. Wyrok nie jest prawomocny.
Foto: Zdjęcie ilustracyjne. Janusz Merz/Twoje Radio