Pierwsza zniczodzielnia ustawiona została na początku roku w Wielgowie. Było to działanie pilotażowe polegające na tym, by sprawdzić jak przyjmie się wśród osób odwiedzających groby najbliższych: czy nie będzie niszczona, czy będą pojawiały się na półkach znicze i nie będą znikały narzędzia zakupione i bezpłatnie udostępniane. Okazuje się, że użytkownicy stanęli na wysokości zadania. Nie dość, że chętnie odstawiają zużyte znicze, to wręcz sami donoszą kolejne narzędzia i pozostawiają do użytku dla innych.
Kolejna zniczodzielnia pojawiała się na cmentarzu w Dąbiu. Szafa znajduje się w pobliżu wejścia głównego. W takim miejscu, by każdy z daleka mógł ją zauważyć. Została przygotowana przez pracowników Zakładu Usług Komunalnych, którzy według własnego pomysłu zbudowali ją przy pomocy zakupionych materiałów. Koszt materiałów to około 1,5 tysiąca złotych.
W planach jest przygotowanie kilku kolejnych taki konstrukcji. Ustawione zostaną na Cmentarzu Centralnym oraz na cmentarzu w Zdrojach i w Płoni. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie część z nich znajdzie się w wyznaczonych miejscach do końca tego roku.