O szczegółach komandor Andrzej Juźwiak:
Hybrydowe toyoty zostały 30 maja zatrzymane do kontroli drogowej po tym, jak chwilę wcześniej zjechały z promu przybyłego ze Szwecji. Uwagę funkcjonariuszy zwróciły niezgodności numerów VIN, tablice rejestracyjne odbiegające od wzorów i usunięty w kluczykach grot, co pozwalało na ręczne otwieranie drzwi w pojazdach. Toyoty i kierujący nimi mężczyźni zostali zatrzymani – wyjaśnia Andrzej Juźwiak.
Dodatkowo, w jednym z aut strażnicy graniczni znaleźli 1,5 grama haszyszu. 36 latek został aresztowany na 3 miesiące, a jego kompan 22-letni mieszkaniec województwa pomorskiego został wypuszczony po wpłaceniu 15 tys. zł. Za przestępstwo paserstwa obaj odpowiedzą przez sądem.