Nowy budynek, który powstał przy Krasińskiego jest kolejnym elementem lokalnego modelu wychodzenia z bezdomności. Ten sprawia, że kilkanaście osób, które nie tak dawno były bez dachu nad głową mieszkają lub zamieszkają w lokalach wspomaganych. W przyszłości będą mogły one ubiegać się o własne mieszkanie. Okazuje się, że brak noclegowni był dotąd luką w stargardzkim systemie.
– Jest ogrzewalnia dla osób bezdomnych. Są schroniska dla bezdomnych kobiet i mężczyzn, ale brakowało nam tego pośredniego etapu – mówi Maja Wacławczyk, dyrektor wydziału polityki społecznej urzędu miejskiego.
W noclegowni miejsce znajdzie blisko 50 bezdomnych. Nowy budynek przeznaczony będzie zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Jego oficjalne otwarcie zaplanowano na piątek.