– Nasz dzień rozpoczynał się o 9:00 od śniadania i o 10:00 szliśmy do pracy. Mogliśmy kończyć o 16:00, ale często zostawaliśmy na nadgodziny. Weekendy były oczywiście wolne – wtedy zwiedzaliśmy miasto lub spotykaliśmy się ze znajomymi – mówią uczniowie ZS5.
Przekonywali też, że różnice technologiczne między warsztatami w Polsce a tymi w Irlandii nie są tak wielkie. Jolanta Kawszyn, dyrektor Zespołu Szkół ma nadzieję, że takich wydarzeń w przyszłość będzie tylko więcej.
– Ten program nie jest w pełni zakończony. W marcu do Włoch wyjeżdża klasa trzecia Technikum Żywienia i Usług Gastronomicznych – mówi Kawszyn.
Wyjazdy stargardzkich uczniów na zagraniczne praktyki odbywają się w ramach programu Erasmus.