Po raz pierwszy rodzinne ogródki działkowe mogły się starać o dofinansowanie z Unii Europejskiej. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na mocy umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska przeprowadziła konkurs grantowy mający na celu rozwój zielonej infrastruktury.
Stargardzcy działkowcy spotkali się z władzami miasta i szefostwem rządowej agencji, aby podsumować konkurs.
Cieszę, że unijne środki dołączyły do wsparcia działkowców. To jest bardzo dobry pomysł, bo potencjał finansów unijnych jest dużo większy niż samorządowy, a z drugiej strony są to środki nieco trudniejsze, więc to spotkanie dzisiejsze też ma posłużyć do tego, żeby z działkowcami trochę przedyskutować i rozpoznać, gdzie są te bariery, bo być może uda się je pomóc pokonać. Z budżetu miasta na ogrody działkowe przekazujemy kwotę 100.000 zł, która w lwiej części przeznaczona jest na infrastrukturę. Przez kilka lat już około pół miliona złotych się uzbierało, więc całkiem solidna kwota – informuje Rafał Zając, prezydent Stargardu
Prezydent Zając zapowiada zwiększenie dofinansowania Rodzinnych Ogrodów Działkowych. W przyszłorocznym budżecie ma to być 150 tys. zł.
Wioletta Jaz, dyrektorka zachodniopomorskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mówi, o co m.in. wnioskowali działkowcy.
O zakupy twarde, czyli zakup na przykład rębaka. To jest taka maszyna do mielenia starej gałęzi. To jest bardzo kosztowne urządzenie, do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Rębak służy do przemielenia starych, niepotrzebnych elementów przyrody ożywionej i rozsypanie w takich miejscach, gdzie będzie to potrzebne, przydatne, uniknie wywożenia śmieci, czyli odchodzi nam koszt paliwa, koszt użytkowania samochodów do wywiezienia tych odpadów – wyjaśnia Wioletta Jaz
Podczas spotkania podana została informacje o tym, że pojawią się nowe miejsca pod działki w Stargardzie, mają to być dotychczasowe tereny rolne w Kluczewie.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio