Północna Izba Gospodarcza apeluje o pilne powołanie międzynarodowej komisji eksperckiej, która zbada źródła i konsekwencje zatrucia Odry.
Izba wnosi o pilne powołanie międzynarodowej komisji eksperckiej, która nie tylko wspólnie zbada źródła i konsekwencje zatrucia Odry ale również zaproponuje procedurę uratowania ekosystemu Odry.
Zanieczyszczenie jest tak duże, że Odra może potrzebować nawet lat, by wrócić do w miarę normalnego stanu. To, co się wydarzyło to jedna z największych katastrof ekologicznych ostatnich dekad w Polsce.
– To nie jest tylko i wyłącznie skażenie Odry w sensie lokalnym. To katastrofa, która będzie miała wpływ na całe środowisko i straszne skutki dla ludzi. Czymkolwiek ta rzeka jest zatruta, to odczujemy tego skutki. To nie będzie problem lokalny, prawdopodobnie możemy mówić o skażeniu dopływów Odry, skażeniu wód gruntowych w okolicy, a dla Bałtyku to dodatkowe skażenie będzie taką kropką nad “i”, która przypieczętuje trudną sytuację morskich wód, a także spowoduje akumulację toksyn. Sprawa ma charakter międzynarodowy, bo nasza rzeka płynie również w stronę Niemiec i przepływa przez Czechy. Jako Unia Izb Odry i Łaby apelujemy więc o pilne utworzenie międzynarodowego zespołu, który zajmie się nie tylko ustaleniem źródeł zanieczyszczenia rzeki. Potrzeba nam także pilnej opinii ekspertów jak doprowadzić do możliwie szybkiego oczyszczenia wody i renaturyzacji Odry po dramatycznym zatruciu – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie oraz Unii Izb Odry i Łaby.
W opinii Prezes Hanny Mojsiuk obecna sytuacja to tragedia gigantycznych rozmiarów o znaczeniu przede wszystkim naturalnym i środowiskowym, ale także gospodarczym i społecznym.
– Odra to jedna z najpiękniejszych i najbogatszych w zasoby naturalne rzek w Polsce, a jednocześnie w Niemczech i w Czechach. W ostatnich dniach obserwujemy katastrofę ekologiczną na gigantyczną skalę. Śmierć ton ryb, zubożenie natury rzeki, gigantyczne zatrucie. Niepokoi nas to, że sytuacja była przez wiele dni ignorowana, nawet gdy śnięte ryby liczone były w tonach. Nie znamy wciąż substancji, która zatruła rzekę ani miejsca wycieku. To niedopuszczalne, by taka tragedia, po tylu dniach wciąż była niewyjaśniona. Ogłoszone przez Premiera Mateusza Morawieckiego dymisje wśród osób odpowiedzialnych za ochronę środowiska i gospodarkę wodną nie są wystarczające – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Unii Izb Odry i Łaby.
Sprawa zatrucia Odry pozostaje wciąż otwarta. Śmiercionośna fala płynie w stronę Odry Granicznej i Szczecina, niebawem i pewnie do Bałtyku. Należy działać interwencyjnie w sposób dynamiczny i szybki. Do 12 sierpnia skażenie wystąpiło również na zachodniopomorskim odcinku rzeki. Tego dnia rozesłano też pierwsze alerty RCB do mieszkańców. W związku z tym apelujemy do wszystkich mieszkańców rejonów przy Odrze aby przestrzegali komunikatów bezpieczeństwa – mówi Hanna Mojsiuk
Jako Unia Izb Odry i Łaby apelujemy zatem o powołanie międzynarodowej komisji, która złożona będzie z ekspertów, ekologów, ichtiologów oraz osób zajmujących się ochroną środowiska oraz specjalistów z zakresu chemii. Tylko międzynarodowy i EKSPERCKI głos jest w stanie zbadać merytorycznie przyczyny tak wielkiej katastrofy. Sprawą powinny zając się nie tylko agendy polskiego Rządu, ale i eksperci zagraniczni np. z Niemiec i Czech. Nie powinniśmy ignorować także wsparcia organizacji pozarządowych oraz agend europejskich – mówi Hanna Mojsiuk.
– Konsekwencje dla natury są jeszcze trudne do oszacowania. To dekady powrotu do stanu sprzed katastrofy. Musimy jednak pamiętać, że tragedia na Odrze to także gigantyczny problem gospodarczy i śródlądowy. Konsekwencje tego pomoru dla przedsiębiorców również będą gigantyczne – dodaje Hanna Mojsiuk.