Trwają blokady dróg w całym województwie. Skrzyżowanie krajowej dwudziestki z popularną „chociwelką” było również miejscem protestu. Nie wszystkim to się jednak podobało. Kierowcy ciężarówek narzekali na utrudnienia.
Rolnicy protestują, ale niech też nas zrozumieją, że my jako kierowcy ciężarówek też pracujemy, wozimy dla nich nawozy. Stoję ponad półtorej godziny. Dojazd na załadunek mam 2 km i też chcę skończyć pracę o normalnej porze, a nie spać w ciężarówce – mówi zdenerwowany kierowca
Protestujący rolnicy, w miarę możliwości udostępniali jednak co jakiś czas przejazd.
Nie liczyłem dokładnie, ale pojazdów jest około 80, natomiast ludzi jest około 120. Przepuszczamy co godzinę ruch pojazdów, wszyscy przejadą i zamykamy na następne 2 godziny – informuje Kazimierz Zaklukiewicz, współorganizator protestu
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio