Wszystko wskazuje na to, że systematyczne działania miłośników Stargardzkiej Kolei Dojazdowej mogą przynieść oczekiwane rozwiązania. Prezydent Stargardu daje zielone światło na przejęcie terenów należących do PKP, wymaga to jednak również odpowiedniej decyzji wojewody.
Kilkanaście lat temu, jak rozmawialiśmy z tymi ludźmi, to mówiłem, że macie rację, że wąskotorówka jest szansą, ale jeszcze nie teraz. Czyli jeszcze nie teraz miasto ma możliwość efektywnego wsparcia tej idei, ale ten czas powoli nadchodzi. Jesteśmy po dyskusjach ze środowiskiem wąskotorowym. To, co chcę uzyskać dzisiaj, to deklaracje ze strony pana wojewody, że jeśli my tę nieruchomość przejmiemy od PKP, a po rozmowach już z PKP jesteśmy, to przejmiemy użytkowanie wieczyste. Teraz potrzebuję deklaracji pana wojewody, że użytkowanie wieczyste można zmienić we własność – wyjaśnia Rafał Zając, prezydent Stargardu
Zaproponowane rozwiązanie gwarantowałoby to, że miasto nie musiałoby odprowadzać kilkudziesięciu tysięcy w postaci podatku za użytkowanie terenu, a zaoszczędzone pieniądze mogłyby wesprzeć inicjatywę rewitalizacji stargardzkiej wąskotorówki.