– Symulator ustawiony jest na ruchomej platformie, co pozwala nam będąc w środku mieć takie odczucie jakbyśmy jechali naprawdę ambulansem po nierównej drodze i zakrętach. Myślę, że jest to przyszłość ratownictwa, w której my już jesteśmy – mówi Krzysztof Radek z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Ośrodek ma być miejscem, w którym szkolić się będą zarówno polscy jak i niemieccy ratownicy medyczni.
Koszt ośrodka, szkoleń wraz z lekcjami języków: niemieckiego i polskiego, wyniósł 2,3 mln euro.
Symulatory posiadają funkcje imitujące żywych pacjentów, co pozwala odtworzyć najróżniejsze sytuacje kliniczne bez narażania pacjentów na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Ratownicy medyczni rozpoczną szkolenia w ośrodku pod koniec lutego.
Foto: WSPR Szczecin