Radysiaki trafiły do schroniska pod Stargardem

W pomoc dla psów z pseudo – schroniska w Radysach na Mazurach włączają się placówki z całej Polski. Także schronisko w Kiczarowie nie pozostało obojętne i przejęło 10 zaniedbanych czworonogów.

– Jesteśmy grupą solidarną i chodzi nam o zwierzęta – to, aby im jakoś pomóc – tym bardziej, że dostaliśmy psy trochę wycofane i trzeba je przywrócić do życia i tego, żeby mogły żyć z człowiekiem –  mówi Aleksandra Fila z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

 

 – Nasze Radysiaczki, to 9 chłopców i jedna dziewczynka. Piątka z nich jeszcze do końca nie straciła wiary w człowieka i szuka z nim kontaktu. Niestety, pozostałych pięć psiaków na widok człowieka robi pod siebie i wciska się w najciemniejszy kąt budy, ich oczy zdają się krzyczeć: ” odejdź człowieku, tu nikogo nie ma…” To bardzo przygnębiające obraz – czytamy na profilu facebookowym schroniska w Kiczarowie.

Śledztwo w sprawie zaniedbań w Radysach prowadzi prokuratura. Jak wynika z ustaleń śledczych, zwierzęta były tam zarobaczone, głodne, nie były sterylizowane, a część z nich wymagała natychmiastowej opieki weterynaryjnej. Koszty transportu zwierząt do Stargardu oraz ich zabiegów pokryją środki zebrane w internetowej zbiórce.

foto: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kiczarowie