Jeszcze rok temu miasto planowało przeprowadzić gruntowną modernizację obiektu. Brak dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odłożył te plany w czasie.
Podczas ostatniej sesji do tego tematu wrócili miejscy radni. – W tej chwili z dyrektorem Stargardzkiego Centrum Kultury szukamy rozwiązania zamiennego – mówi prezydent Rafał Zając.
– Dziś wiemy, że trzeba byłoby uzyskać odstępstwo na pochylenie widowni ze względu na przepisy pożarowe. Dyrektor SCK znalazł ścieżkę zmierzającą do odstępstwa – wyjaśnia prezydent Stargardu.
Jeżeli takie rozwiązanie zostanie znalezione, remont powinien zostać przeprowadzony – Dziś jesteśmy przekonani, że jeżeli odstępstwo uzyskamy , możliwy będzie scenariusz remontowy, a nie przebudowy. Wydaje się, że zmieścimy to w strawnym budżecie, nawet jeżeli nie będziemy mieli środków zewnętrznych – dodaje prezydent Stargardu.