Pogoń Szczecin znów nie wygrała finału Pucharu Polski. Tym razem „Duma Pomorza” przegrała po pełnym emocji meczu z Legią Warszawa 3:4.
Na brak emocji kibice narzekać nie mogli. Pierwsza na prowadzenie wyszła Legia po golu Luquinhasa. Chwile później było już 2:0, ale tylko na moment. Sędzia dopatrzył się ręki i anulował gola, ale wrócił do wcześniejszej sytuacji i… odgwizdał rzut karny dla stołecznej drużyny.
Pojedynek z Marciem Gualem wygrał jednak Valentin Cojocaru. Do przerwy było 1:1, a do siatki trafił Danijem Loncar.
Drugą połowę znów lepiej rozpoczęła Legia. Najpierw gol Ryoyo Morishity, a później Ilyi Shkurina.
Pogoń się nie poddawała i złapała kontakt. Trafił Efthymios Koulouris. Końcówka znów należała do „Wojskowych”. na 4:2 gola zdobył Ruben Vinagre. Pogoń stać było tylko na gola na otarcie łez. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego trafił Kacper Smoliński.
Pogoń przegrała drugi z rzędu finał Pucharu Polski. Przed rokiem lepsza okazała się Wisła Kraków.
Fot. Pogoń Szczecin.