Fala skażonych ryb wraz z zanieczyszczonymi wodami Odry zbliża się do Szczecina i w konsekwencji do Zalewu Szczecińskiego, a następnie do Bałtyku. Czy druga, najdłuższa rzeka w Polsce została zatruta np. rtęcią.
Badania są prowadzone przez wiele inspekcji, przez wiele służb, również przez stronę niemiecką. Oprócz medialnych doniesień, które w żaden sposób nie zostały potwierdzone, mówię o tej rtęci, nie mamy zdiagnozowanego problemu. Muszę skoncentrować się na tym, żeby śniętych ryb było jak najmniej, żeby ich rozkład nie powodował dalszego pogarszania stanu wody, żeby nie powodował zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Musimy podjąć takie działania prewencyjne, żeby ochronić naszych mieszkańców. Złożoność tej sytuacji pokazuje, że różne służby, nie tylko w Polsce badają wodę i tych jednoznacznych, kategorycznych wyników badań i wniosków dzisiaj nie możemy stwierdzić, że analiza chemiczna wody nie wskazuje na żaden czynnik, który byłby na tyle niepokojący, że powinien powodować tak masowe śnięcie ryb – mówi Wojewoda Zachodniopomorski Zbigniew Bogucki
Przewodniczący Partii Zieloni, Przemysław Słowik mówi o potwierdzonych badaniach na obecność rtęci w wodzie.
Mamy do czynienia z ogromnym skażeniem środowiska. Mamy do czynienia z ogromną niekompetencją i niepodejmowaniem żadnych działań, a może nawet ukrywaniem sprawców tego, gdzie jest źródło, bo źródło do tej pory nie zostało odnalezione i z podawaniem informacji, jeśli chodzi o pomiary, które są kompletnie niezgodne z tym, co strona niemiecka podała wczoraj wieczorem. Po stronie niemieckiej wykryto ślady rtęci w wodzie. Ślady to może nawet nie to słowo. Wykryto ogromne ilości rtęcie, że trzeba było powtórzyć badania, ponieważ w pierwszym badaniu wykraczały one poza skalę. Badania zostały powtórzone i strona niemiecka potwierdza, że wykryto w wodzie rtęć. To jest związek chemiczny niezwykle trujący, niezwykle niebezpieczny dla całej flory, fauny i dla ludzi – podkreśla Przemysław Słowik, Przewodniczący Partii Zieloni
W najbliższych godzinach możemy się spodziewać decyzji o zamknięciu Odry. Do mieszkańców naszego województwa wysłany ma być również alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa poinformował Wojewoda Zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
To jest kwestia godzin, kiedy taka decyzja zostanie wydana. To jest też kwestia jej zakresu, to trzeba bardzo dobrze określić terytorialnie tak, żeby z jednej strony, wyjść na przedpole, zabezpieczyć prewencyjnie naszych mieszkańców, ale z drugiej strony, żeby nie robić tego w sposób nadmiarowy, który powodowałby różnego rodzaju utrudnienia, szkody, również dla przedsiębiorców czy funkcjonowania innych inicjatyw. Będzie to dotyczyło tych kąpielisk, które są kąpieliskami zarejestrowanymi, ale również tych wszystkich miejsc możliwych do zidentyfikowania, które nie są kąpieliskami zarejestrowanymi. Tam będą delegowane służby, żeby informować mieszkańców i nie dopuszczać, żeby dochodziło do korzystania w określony sposób z rzeki Odry – informuje Wojewoda Zachodniopomorski Zbigniew Bogucki
Podczas zorganizowanej dzisiaj konferencji prasowej, politycy Platformy Obywatelskiej zarzucają instytucjom rządowym zaniedbania i ukrywanie zagrożenia ekologicznego.
26 lipca pojawiły się informacje o śniętych rybach w Odrze. Minęło kilkanaście dni i dopiero po tygodniu zaczęto cokolwiek robić. Przez ten tydzień, Państwo wsadziło głowę w piasek jak ten struś i myślało, że się wszystko rozejdzie. To jest kompromitacja Państwa i to jest zabójstwo na społeczeństwie. Nie użyto procedur, bo tych procedur chyba nie ma. Płynie Odrą trucizna. Zwierzęta giną, umierają na potęgę, nie tylko ryby, ssaki wodne – wszystko. Za chwilę, za dzień, za dwa to wszystko dopłynie do morza. Cała trucizna spotka się z wodą słoną. Do tej pory nikt nie wie co się stanie, jaka reakcja nastąpi, gdy to się zmiesza z wodą słoną – mówi Artur Łącki, poseł Platformy Obywatelskiej
Informacje z ostatnich godzin mówią o pojawieniu się pierwszych śniętych ryb w Szczecinie, w okolicach Dziewoklicza. WWF Polska ostrzega, aby nie pić wody ze studni w pobliżu Odry i nie poić nią zwierząt, nie dotykać martwych ryb i innych zwierząt oraz nie zbliżać się do wody Odry z uwagi na to, że rtęć jest lotna.
Foto: Twitter/@RobertMaslak