O otwarcie apeluje do rządu branża ślubna. Organizatorzy wesel, fotografowie, filmowcy, dekoratorzy, cukiernicy, właściciele fotobudek skrzyknęli się w internecie i napisali petycję. Proszą też o zaprzestaniu nagonki na branżę. To ze strony rządu często było słychać, że na weselu łatwo można się zarazić. Efekt? Stres i niepewność dla nowożeńców, puste sale, odwołane wesela. Dziś DJ nie ma żadnej możliwości zarobku.
-Nie mówi się o eventach, studniówkach, wszystkich imprezach rodzinnych. My tak naprawdę z dnia na dzień zostaliśmy pozbawieni wszystkich możliwości pracy- mówi Krzysztof Krzemiński.
Branża ślubna domaga się zawieszenia ZUS-u, wstrzymania rat kredytów, wsparcie rządu w sprawie opłacenia kosztów stałych takich jak czynsz. Chcą też poznać termin, kiedy wszystko mogłoby wrócić do normy.
Z treścią petycji można zapoznać się tutaj.