Pamiętacie zapewne sprawę księdza Masnego z Mielęcina, o której informowaliśmy w „Twoim Radio”. Parafianie chcą odwołania proboszcza, ale on, pomimo zamknięcia kościołów przez mieszkańców, nie poddaje się i nawet próbował siłowo wedrzeć się do środka. Parafianie wystosowali pismo do Biskupa z żądaniem usunięcia Masnego, dzisiaj doczekali się odpowiedzi, na razie ustnej.
Z godzinkę temu zadzwonili do mnie rodzice, dostali zapewnienie, że Biskup na pewno odwoła naszego proboszcza. Po tym jak z siekierą przyjechał do nas, to mają pewność, że jest to osoba chora. Zapewnił, że dadzą nam nowego księdza. Trwa postępowanie, żeby księdza wydalić z naszej parafii, ale on się odwołał. Dwa tygodnie trwają te całe procedury i po dwóch tygodniach ma przyjść nowy ksiądz. Tylko będzie problem jak księdza Masnego z plebanii wyeksmitować. On już oświadczył, że nie opuści plebanii i z tym będą teraz problemy – mówi Marietta Niekorek – organizatorka protestów
Sprawę zniszczenia mienia przez księdza bada Prokuratura Rejonowa w Pyrzycach.