Sytuacja związana z pandemią koronawirusa w Polsce jest coraz poważniejsza. Zamykane są kolejne placówki oświatowe , instytucje, odwoływane są wszystkie imprezy.
Miasto podejmuje kolejne kroki – ogranicza wizyty petentów i zawiesza wydawanie Stargardzkiej Karty Mieszkańca.
– Musimy wszyscy wziąć taką solidarną odpowiedzialność za tę sytuację, bo tak naprawdę od każdego z nas należy nasza przyszłość oraz to, w jakim tempie ten wirus będzie się rozprzestrzeniał. Musimy wyciągać wnioski z tego, że niektóre państwa zachowując się w sposób nieodpowiedzialny doprowadziły do wzmożenia tej epidemii. Wówczas reakcja ze strony służby zdrowia jest co najmniej bardzo trudna – mówi prezydent Stargardu Rafał Zając.
Nie wszyscy zgadzają się z krokami podjętymi najpierw przez władze Stargardu, które dotyczyły odwołania imprez organizowanych przez miasto oraz rozgrywania meczów bez udziału publiczności. Wiele wątpliwości wśród części mieszkańców budzą późniejsze decyzje rządowe, dotyczące odwołania imprez masowych i zajęć w szkołach.
– Jeśli nawet ocenia ktoś te środki jako nad wyraz ostre, przesadzone, niewspółmierne do stanu zagrożenia, spróbujmy podporządkować się temu, co epidemiolodzy i fachowcy chorób zakaźnych zaproponowali nam ustami rządu i Głównej Inspekcji Sanitarnej. Ograniczajmy kontakty w dużych zbiorowościach – dodaje Rafał Zając.
Urzędnicy apelują o odłożenie spraw urzędowych, o ile jest to możliwe na kolejne dni.
Posłuchaj całej rozmowy z Prezydentem Stargardu
Część 1:
Część 2: