Pracownicy Kauflandu mówią „dość”. Strajk ostrzegawczy w sobotę

Pracownicy Kauflandu domagają się wzrostu wynagrodzeń o 1.200 zł brutto, odciążenia pracą, oraz wprowadzenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych w wysokości, który gwarantuje ustawa. Trwa mobilizacja pracowników marketów Kaufland w całym kraju przed sobotnim strajkiem ostrzegawczym.

Sklepy będą otwarte normalnie. Strajk odbędzie się od 12. do 14. W tym czasie, jeśli pogoda będzie sprzyjała, wyjdziemy przed sklep. Mam nadzieję, że klienci będą wyrozumiali, bo to tylko 2 godziny – mówi Agata, pracownica jednego ze szczecińskich sklepów

Prawo do strajku ma każdy pracownik niezależnie od przynależności do którejkolwiek z organizacji związkowych. W zachodniopomorskiem zainteresowanie udziałem w proteście wyrażają setki pracowników niemieckiej sieci hipermarketów.

Odzew jest niesamowity, nawet w tej chwili odpowiadam pracownikom, jak strajkować, że mają prawo do tego, bo też otrzymują informacje błędne menadżerów marketów, że mają „odbić” się i wyjść jako wyjście prywatne na ten strajk. Procedura tak nie wygląda, bo jest to wstrzymanie się od pracy w trakcie pracy. Tworzymy instrukcję, na czym będzie polegała akcja, jak się zachowywać podczas akcji, jakie prawa przysługują osobom w strajkujących. W strajku ostrzegawczym chęć zgłosiło kilkadziesiąt marketów w całej Polsce – informuje Wojciech Jędrusiak, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji OPZZ Konfederacja Pracy

Tuż po strajku ostrzegawczym, prawdopodobnie w pierwszej dekadzie stycznia, odbędzie się druga tura negocjacji z udziałem mediatora wskazanego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio