Większość interwencji dotyczyła powalonych drzew czy zerwanych linii energetycznych. Najgorsza sytuacja była w północno-wschodniej części regionu: w powiatach koszalińskim oraz kołobrzeskim. Silny wiatr, którego prędkość dochodziła w ostatnich godzinach do nawet 100 kilometrów na godzinę słabnie.
– Na szczęście te największe porywy już się skończyły. W tej chwili mamy porywy do około 45-50 kilometrów na godzinę. Nie są one już groźne. Po południu będzie silniejszy wiatr, ale nie zrobi już większych szkód. W nocy wiatr osłabnie do takiego umiarkowanego – uspokaja Ryszard Śliwiński z IMGW.
W kolejnych dniach znów mocniej zawieje. Wiatr nie będzie robił już jednak tyle szkód co ostatniej nocy.