Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w grudniu 2023 r. osiągnęła poziom 5,1 proc. Jak wskazuje wielu ekspertów rynku pracy, znajdujemy się w fazie rozwoju, w której nie bezrobocie, ale brak pracowników staje się problemem gospodarki. Nie inaczej jest w powiecie stargardzkim, gdzie na koniec ubiegłego roku bezrobocie wyniosło 7 procent, jednak miejsc pracy jest wiele, ale chętnych brak.
Największą grupą poszukiwanych pracowników to są pracownicy związani ze branżą budowlaną. Na pewno zatrudnienie znalazłyby też osoby zainteresowane pracą w magazynach. Trochę się odrodziła również w Stargardzie tradycja Luxpolowską, bo poszukiwane są panie szwaczki. Oferty stale mamy dla tokarzy, ślusarzy, spawaczy, kierowców samochodów ciężarowych i tak w przypadku lekarzy, malejąca grupa nauczycieli – mówi Iwona Wiśniewska, starosta stargardzki
Najwięcej bezrobotnych w powiecie stargardzkim mieszka w gminie Dobrzany to 5,7 procent, natomiast najmniej bezrobotnych jest w gminie Kobylanka, tam wskaźnik wynosi 2,7 procent.