Przez nasz kraj przetacza się niż Mirella, co oznacza, że ostatnie godziny upłynęły pod znakiem silnego wiatru. IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia dla większości polskich województw, w tym również dla Pomorza Zachodniego.
Nie obyło się zatem bez interwencji. Tych jednak – jak podkreśla Bartosz Zawiałow z komendy w Koszalinie – nie było w nadmiarze.
Na szczęście mimo ostrzeżeń drugiego i trzeciego stopnia z zakresu silnego wiatru i sztormu w strefie brzegowej, my jako Straż Pożarna mieliśmy spokojną dobę. Strażacy z terenu powiatu koszalińskiego i z miasta Koszalina interweniowali siedem razy. Wszystkie zdarzenia dotyczyły powalonych drzew na drogi, a jedno dotyczyło powalonego drzewa na tere posesji. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Również w Stargardzie strażacy mogą zaliczyć tę noc do stosunkowo spokojnych.
Strażacy odnotowali tutaj piętnaście zdarzeń, ale to było sześć pożarów, dziewięć miejscowych zagrożeń z tym. Zdarzenia dotyczące wichur – było ich siedem, a były to pojedyncze drzewa i konary. Na szczęście tym razem pogoda nas oszczędziła.
– Mówi Paweł Różański z PSP w Stargardzie.
Nie zabrakło jednak pracy przy usuwaniu skutków wichur, takich jak połamane drzewa. Szczególnie niebezpieczne było zdarzenie w Tychowie w powiecie białogardzkim.
5 kwietnia 2022 roku był bardzo pracowitym dniem dla strażaków z powiatu białogardzkiego. Jedno ze zdarzeń było takim zdarzeniem charakterystycznym, ponieważ drzewo pod naporem silnego wiatru przewróciło się na samochód zaparkowany na parkingu. Nikt na szczęście w tym zdarzeniu nie ucierpiał, zagrożenia były usuwane na bieżąco i łącznie było tych zdarzeń pięć.
– Mówi Marcin Rynkiewicz z białogardzkiej jednostki.
Pogoda w najbliższe dni również może nas nie rozpieszczać.
Fot: OSP Tychowo, Facebook