Ponad 7 godzin opóźnienia składu InterCity „Żuławy” relacji Olsztyn – Szczecin

Opóźnienia pociągów to problem, z którym pasażerowie polskiej kolei zmuszeni są radzić sobie od lat. Jednak nawet w tym kontekście niektóre sytuacje wyróżniają się skalą trudności. Dzisiejszy skład InterCity „Żuławy” relacji Olsztyn – Szczecin osiągnął rekordowe opóźnienie, które zapewne długo zostanie zapamiętane przez podróżnych.

Pociąg, który zgodnie z rozkładem jazdy wyruszył z Olsztyna o godzinie 6:00 i miał dotrzeć do Szczecina o 13:49, zamiast tego dotrze do celu z potężnym, ponad siedmiogodzinnym opóźnieniem – dokładnie 430 minut później. Przyczyną tej sytuacji było zerwanie sieci trakcyjnej, co całkowicie sparaliżowało ruch pociągów na trasie. Zimowe warunki pogodowe, w tym intensywne opady śniegu i mróz, to zmora dla przewoźników kolejowych. Śnieg osadzający się na liniach trakcyjnych i gałęziach drzew prowadzi do przeciążeń i uszkodzeń. Zamarznięte przewody trakcyjne, których ciężar rośnie z każdym kolejnym centymetrem śniegu, często ulegają zerwaniom, co wymaga długotrwałych napraw. W przypadku składu „Żuławy” awaria ta unieruchomiła pociąg na trasie i zmusiła pasażerów do długiego oczekiwania na przywrócenie ruchu.

Foto: Janusz Merz/Twoje Radio/Archiwum