Jak przekonuje Krzysztof Wojsznarowicz ze stargardzkiej Policji, jest za wcześnie, by wyciągać wnioski.
– Jesteśmy na etapie ustalania okoliczności zdarzenia, o których poinformowała nas jedna z mieszkanek. My nie potwierdzamy, że był gwałt. Natomiast, zadziało się coś, było jakieś zdarzenie. Jesteśmy na etapie wyjaśniania. – mówi funkcjonariusz.
Do zdarzenia miało dojść dziś po 6 rano. Kobieta została zaatakowana w drodze do pracy. Sprawca miał zaciągnąć ją pod jeden z lokali gastronomicznych między ulicą Złotników i Warowną. Tam miało dojść do zdarzenia. Policja wyjaśnia obecnie okoliczności.