Pogoń Szczecin zaprzecza doniesieniom mediów i samego Haditaghiego i podkreśla – negocjacje w sprawie przejęcia klubu nie zostały wznowione. W oświadczeniu czytam, że kanadyjski biznesmen był mało wiarygodny, a warunki postawione przez jego przedstawicieli były nie do zaakceptowania.
“Wbrew komunikatom dystrybuowanym przez Pana Alexa Haditaghiego do wybranych środków masowego przekazu nie toczą się jakiekolwiek negocjacje z Panem Alexem Haditaghim i nie zostaną one już wznowione(…)” – czytamy w komunikacie. To oznacza, że ostatnie rozmowy na temat przejęcia klubu odbyły się pod koniec 2024 roku. Kanadyjczyk chciał wówczas, aby odroczyć spłaty wszystkich pożyczek do 31 lipca 2027 roku. Zarówno wierzyciele, jak i klubo odrzucili taką możliwość.
W komunikacie czytamy również, że wciąż nie wiadomo, jaki podmiot ostatecznie miałby przejąć klub. Ciekawe jest również to, że pośrednikiem w negocjacjach był Mariusz Mowlik, były piłkarz ŁKS-u, czy Lecha Poznań.
Klub zgodnie ze wszystkimi kluczowymi wierzycielami oraz Akcjonariuszami uznał ofertę Pana Alexa Haditaghiego za niedostatecznie wiarygodną oraz niezapewniającą koniecznego bezpieczeństwa transakcji dla Klubu i jego kluczowych wierzycieli. Nadmieniamy także, iż tzw. NDA zawarł z Klubem pośrednik transakcyjny reprezentujący Pana Alexa Haditaghiego w osobie Mariusza Mowlika (firma 111-Football Players FZE), stąd za wszelkie naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa przez Pana Alexa Hadithagiego odpowiedzialność ponosi obecnie ten podmiot.
Wygląda więc na to, że telenowela z udziałem kanadyjskiego biznesmena zakończyła się na dobre.
Fot. Pogon Szczecin